Komentarze: 16
Ale mi zjebali wczoraj wieczor.
Siedze sobie u "kolegow". Kasy niet. Odbieram dlugi wdziecznosci (czyt. jaram sobie cos tam). Tak dobrze slyszycie - dlugi wdziecznosci czyli odbieranie dlugow w formie bezgotowkowej.
Wsio w pariadkie... powoli zapominam o problemach. Juz juz osiagnalem prawie stan nirvany...
Az tu wpada jakis zadowolony bonzo (czyt. oblesny deal, ktory zrobil sobie u kumpla mete). Dilem sie nie przejmuje, reki nie podam ale ale...
Za niedlugo wpadaja dwie ladniutkie dziewczatka. Zagaduje ku nim:
- Dzien dobry dzien dobry, zechcijcie tu usiasc wacpanny (wskazuje miejsce obok siebie).
- Dzien dobry (sympatyczne usmiechy)...
Bozno:
- Chlopaki zostawcie nas na godzine !
@#$%^&*()!
No i sobie pouzywal wlasciciel lokum za friko... wraz z bonzem finansujacym to niecne "przedsiewziecie".
Slucham ?
Ze jak ?
Ze mnie to boli ?
A chcesz w tube ?!!
Az tak mnie nie pili, zebym sypial z kurwami ! It's not my style.
Chociaz "fajne" byly te cielecinki...
A pfe ! W zyciu ! (...)
Rozchodzi mie sie jeno o to, ze musialem pojechac do domku. Zjebany wieczor chliiiiip
A bylem w potrzebie zeby sobie...
no cos tam, nie wazne.
Dola mialem ! Mam nadal ale to sie moze zalatwi siakos.
A wogole to dostalem ciekawa oferte. Jak z niej skorzystam, to pierwsi sie o tym dowiecie. Mianowicie znikne stad i to bedzie znak, ze z niej skorzystalem. :D
Aczkolwiek moje znikniecie moze tez swiadczyc o tym, ze sobie dalem upragnionego zlotego strzala albo, ze mnie wywalono z domu i wogole moze byc swiadectwem rozmaitych rzeczy. Tak wiec bez ewentualnych dywagacji prosze (nota bene wiekszosci z Was o takowe nie podejrzewam).
Bylo o ciezko i uczciwie pracujacych kobietach tak ? No wiec zalaczam rysunek, ktory jest kolejnym (aczkolwiek nie kluczowym) argumentem przeciw kurestwu.