kwi 08 2004

noc świra


Komentarze: 30

Klade sie do snu. Ostatnio dosc wczesnie, bo sen przynosi ulge, a nocne siedzenie budzi dzikie instynkty. Klade sie na prawym boku, tylem do sciany. Wlaczam kasete, ktora znajduje sie w magnetofonie stojacym przy lozku. Gram w gierki na telefonie. Najpierw ukladam pasjansa, pozniej gram w cos innego, zaleznie od nastroju. Pozniej znow ukladam pasjansa. Az sie uda. Odkladam telefon. Zmieniam kasete na druga strone, bo pierwsza juz przeleciala. Odwracam sie na lewy bok, przodem do sciany. Po 5 minutach uznaje, ze muzyka przeszkadza mi w zasnieciu. Odwracam sie i sciszam. Ukladam sie znowu na lewym boku, przodem do sciany. Leze. Zaczynam miec przemyslenia natury egzystencjalnej. Niczym wybitny filozof rozmyslam nad istota zycia. Czuje sie zmeczona. Zaczyna mi byc zimno. Jesli nie mam na nogach skarpetek, wstaje i ich szukam, po czym zakladam. Wracam do lozka. Przykrywam sie koldra. Zakrywam takze glowe. Leze dalej, na lewym boku, az do momentu, gdy zaczyna mi byc duszno. Klade sie na plecach, twarza do sufitu, wyciagajac spod koldry glowe. Zmieniam kasete na pierwsza strone. Spiewam sobie w myslach. Zaczynam myslec o swojej przyszlosci. Studia, maz, praca, pieniadze, dzieci, chomik dzungarski, myszka tancerka, chomik panda, kot syjamski, legwan za 699 zl., szynszylek i rybki. Zmieniam kasete na druga strone. Przewracam sie znow na lewy bok, twarza do sciany. Zauwazam, ze w zasnieciu przeszkadza mi gumka na wlosach. Sciagam ja. Rece wkladam spowrotem pod koldre, majac swiadomosc, ze zaraz bedzie mi w nie goraco. Po 5-ciu minutach jest mi goraco w rece, wyciagam je wiec spod koldry i klade na niej, na wysokosci brzucha, ukladajac sie jednoczesnie na plecach, twarza do sufitu. Postanawiam olac wszelkie niedogodnosci i zasnac.. Jeszcze tylko maly pasjansik.. Znow sie nie udalo. To jeszcze raz. I znowu, do trzech razy sztuka. No dobra, to sie nie liczy, jeszcze raz. I tak az sie uda. Odlkadam telefon. Kaseta dawno sie skonczyla, ale juz jej nie wlaczam. Leze na plecach twarza do sufitu i zasypiam. Udalo sie..
I tylko czekam, kurwa, na dzien, gdy to wszystko odbedzie sie inaczej!

to pisalam ja. milosniczka pokemonow i innych ssakow.
m-a-g-n-a!

winieta_drogowa : :
Afganek
21 kwietnia 2004, 16:35
Byczo poprostu hehe bede na necie dzisiaj to moze pogadam trzymaj sie Erni
19 kwietnia 2004, 13:57
(nie wiem czy winieta tu jeszcze pisze, ale byłabym wdzięczna gdyby moje zażalenie do niego dotarło) Ja, niżej podpisana \".....\" zwracam się do Szanownego Pana \".....\" ze skargą, iż nie pojawia się Pan, na moim blogu (tj. www.blogi.pl/blog.php?blog=TEQI) i, że zmienił/skasował Pan swój internetowy komunikator (czyt. GaduGadu) Postapil Pan nieodpowiedzialnie i nierozważnie, narażając innych na troski o tym, czy jeszcze egzystentuje Pan na tym Świecie, czy też nie. Wynika z tego to, iż inni (m.in. ja) nie wiedzą, co się z Panem dzieje. Wywołuje to w nas poczucie osamotnienia i braku bliskości. Niedługo będziemy skazani na wizyty u psychologa lub psychoanalityka (niektórzy juz uczęszczają na zającie pod nazwą \"Gdzie jest Winiet?!\")A wszystko to jest spowodowane, po prostu, Pańską nieobecnością! Więc ja, jako przedstawiciel tejże grupy, zwracam się do Pana z gorącą proźbą o powrót i odezwe do nas. Z wyrazami szacunku Zapomniana Liebe Sister------>TeQI
15 kwietnia 2004, 19:15
my z magną bedziemy mieć w naszym mieszkaniu legwana. prawda madzia? :>
błękitna glina
15 kwietnia 2004, 08:24
oczywiście kaseta Hey albo pani Reni, prawda, że zgadłam? a szynszyle to wcale takie fajne nie są, ostatnio przegryzły kabel od przedłużacza i wyjebało korki nawet na klatce, nie ma co, to już te jaszczurki moze nie gryzą kabli
BanShee
14 kwietnia 2004, 23:49
kładę się na brzuch... nim głowa dotknie poduszki zasypiam... (wysiłek fizyczny mnie wykańcza)
13 kwietnia 2004, 23:14
żaden problem. odbądź TO inaczej przestawiając łóżko! głowa gdzie indziej ściana gdzie indziej nogi gdzie indziej magnetofon gdzie indziej... tylko sufit podtrzyma monotonię zeby Cię zawirowania i zmiany nie przytłoczyły. nie ma za co. dobranoc!
13 kwietnia 2004, 23:04
Madziu... jestem jeszcze...ale mnie nie ma...nie mam juz sil... wiesz..calkiem niedawno dowiedzialem sie ze mozna zastosowac \"relanium\"... prawda, ze glupie wyjscie?... obiecuje ze wytrzymam tak dlugo jak bede potrafil... jestem codziennie...czytam...boje sie zostawic notki...
13 kwietnia 2004, 19:17
\"uwielbiam\" takie noce!
11 kwietnia 2004, 20:41
Żonka nie pisz czcionką mieszającą się z kolorem tła, bo może to doprowadzić do różnych nieporozumień [np. zamiast \"najpierw układam pasjansa\" przeczytałam \"najpierw układam penisa\"!!!!]
11 kwietnia 2004, 00:13
z okazji świat życze Ci zajebistego snu.takiego bez przekładania kasety i z rozładowana komórką.DOBRANOC.
evelio
10 kwietnia 2004, 23:09
pomysl z baranami zostal wyczerpany...ale moze te skaczace przez plotki bylyby bardziej skuteczne???
safety.pin
10 kwietnia 2004, 21:23
to tak dla odmiany moze sobie zalatw jakas encyklopedie sexu...! :D
jędza
10 kwietnia 2004, 12:48
... a tak z innej beczki: WESOŁYCH...!!!
PuszekzUSA---->Tusia
10 kwietnia 2004, 04:08
tusiu chcialo ci sie pisac telo tych barankow :> uff ja loobie tylko te cukrowe baranki...bo ssie i pozniej zzeram mu glowe :> mam chyba juz 15 takich :>
10 kwietnia 2004, 04:06
a no wlasnie mialam napisac, Erni jak mogles.....preciez nasza tusia to wiesz pooh nawet moze go poderwac ;) KOfFaM cIEbIE o WIelKA tUsiU w/@LL mY HeArt :*

Dodaj komentarz