notka bez przesłania
Komentarze: 9
Dobra, trza dać nową notkę, bo na wczorajszą trudno sią zaczyna włazić.
Co ja chcialem...
yyyyy
w sumie nic
E tam spieszę się.
Pozdrawiam jeszcze dziś nie pozdrowionych.
No i oczywiście standarcik:
George W. Bush i jego kierowca jechali przez wiele dni od jednego do drugiego wybrzeża. Pewnej nocy przed limuzynę wyskoczyła im świnia. Nie
przeżyła tego spotkania. Bush widząc co się stało, kazał kierowcy iść wytłumaczyć wszystko farmerowi i powiedzieć, że wszelkie straty zostaną zrekompensowane. Kierowca wrócił dopiero po godzinie z cygarem w zębach, butelką wina w ręce i w poszarpanym ubraniu.
- Mój Boże, co ci się stało? - pyta George.
- No cóż, farmer dał mi wino, jego żona dała mi cygaro, a ich 19 letnia córka, chwile szalonej niezapomnianej rozkoszy.
- Cóżeś ty im powiedział?
- Że jestem kierowcą Georga Busha i właśnie zabiłem świnię.
Facet lekko na bani wraca do domu. Żona od razu, że pijak... tylko wódka mu w głowie... Facet sięga do kieszeni, wyciąga kartkę i mówi:
- Ok, przyniosłem test, zaraz zobaczymy, jaka ty obeznana i kulturalna
jesteś!
- Zobaczymy, czytaj!
- Pytanie pierwsze. Podaj jakieś dwie waluty...
- Heh, no chociażby dolar i euro!
- Dobra, podaj dwa typy środków antykoncepcyjnych!
- Jejku, mogę ci co najmniej 10 podać.
- Wierzę. Pytanie trzecie. Podaj mi 2 rzeki w Islandii...
- ...
- Czemu milczysz? Aha, wiedziałem! Oprócz szmalu i seksu, żadnych
zainteresowań!
P.S.: Jak chołota sobie pojdzie, to dam cos "głębszego".
bo chyba nie komuniści???
Dodaj komentarz