cze 24 2003

hmmm


Komentarze: 41

hmmmmm

nadal nie znalazlem sensu w bezsensie blogowania

tyle, ze trochu mnie tu ciagnie

ale z drugej strony jak mozna tak bezproduktywnie marnowac cenne minuty swojego zywota ?

but the other side....

i tak je marnuje

so...

to blog or not to blog ? -  that is the question

 

Standarcik ? No oki:

Siostry Williams siedzą przed meczem w szatni. Nagle Venus mówi: - Wiesz co? Ojciec chyba dosypuje nam sterydów do żarcia...
- Skąd wiesz?
- Zaczęły mi rosnąć włosy tam, gdzie ich wcześniej nigdy nie miałam.
- A gdzie na przykład?
- No, na przykład na jajach...
 
Brazylia miała grać ze Szkocją. Niestety, okazało się, że wszyscy Brazylijczycy są albo kontuzjowani, albo pauzują za kartki. Został tylko jeden zdrowy - Ronaldo. Ponieważ jednak wszystko już było przygotowane, a bilety i prawa do transmisji sprzedane - zdecydowano się mecz rozegrać. Wybiegł więc sam Ronaldo przeciwko jedenastu Szkotom i już po kwadransie było 1:0 dla Brazylii. Znudzeni fani canarinhos poszli na piwo. Wracają tuż po meczu i słyszą, że skończyło się na 1:1! Wkurzeni biegną do szatni, żeby opieprzyć Ronaldo, ale ten się broni: "Panowie! To nie jest zły wynik, zważywszy, że już w 20 minucie dostałem czerwoną i wyleciałem z boiska!"
winieta_drogowa : :
27 czerwca 2003, 15:48
Magda dokładnie... buhaha
27 czerwca 2003, 11:42
a co do kawalow tak w ogole, to jakos dziwnie znajome... ;))))
A.
27 czerwca 2003, 08:11
mialam cos napisac a propo tego blogowania, ale po kawale o sistrachwiliams wylecialo mi z głowy
26 czerwca 2003, 23:16
aaaaaa... (przez te komenty troche zapomnialam o sensie notki :) nagle Madzia na temat i Letsia sie zagubiła hehe)
26 czerwca 2003, 22:00
no ze znowu pisze..
26 czerwca 2003, 21:18
Magda co dobrze? :)
26 czerwca 2003, 21:06
To ja też się wpiszę :D ALe życzenia juz składałam :-) jak zwykle bardzo...inne ;-) i ię podlizałam :-) Brat co z moimi krówkami??
26 czerwca 2003, 20:59
Oo.. i dobrze.
26 czerwca 2003, 20:36
Jak będziesz miał sto lat... Kiedyś sam będziesz dziadkiem, a wtedy podarujesz mi swoje wertels orydżinals...:D
26 czerwca 2003, 15:16
winiet dobra dobra nie ściemniaj :P już nie bądx taki skromny :P
zmieniona...
26 czerwca 2003, 14:05
o 360 powiadasz?ano bywa tak w zyciu -wiesz taki life :D a tak w ogole to szacunek dla kobiet tak!tym bardziej dla obraczkowanych (wiesz jak z ptakami znakowane moga byc cenniejsze :P)!a nie jakies:"zona drze ryja" ! co to ma niby byc??? :P buahaha!ja bym nie napisala ze moj maz bedzie mial drzec pale!ale pomysle o tym formujac moje ogloszenie matrymonialne :P BUEHEHE!!! :P
BłękitnaGlina
26 czerwca 2003, 12:42
nie zdechnie nie zdechnie, wini ma się świetnie, przepraszam Wini
26 czerwca 2003, 12:09
żonka, maluchy? a co z naszym planem Lovi?! (buhaha) Domek nad jeziorkiem itd. łeeeeeeeeeee Ale jesteś...
26 czerwca 2003, 09:44
SUSZYYYYYYYY MNIEEEEEEEE AAAAAA AAAAA ALKASETZER POTRZEBUJE !!!! to tak droga wstepu :D
dziekuje Wszystkim za zyczenia, a w szczegolnosci.... tym co jez zlozyli :D
jestescie... yyyy.... koffani (SIC!) nie wiedzialem, ze zaczne uzywac takich zwrotow :/
Myszko oka, mam nadzieje ze juz zapisalas ! :)
Lets no wiem wiem czego nie napisalas... dzien dobroci dla... winiet ? :D
Zmieniona a tak napisalem, ze jestes jakas zmieniona ale wiesz... teraz to nawet w to wierze... jak dla mnie to sie zmienilas o 180 st. :) a nawet o 360 buehehehe pogadamy sobie jeszcze w nocy co ????? bo wiesz nie bede mial komu unforgivena spiewac :)
tylko_Ola ja Cie nie klamam ! oj urodziny mialem i dlatego... prezent mi zrobili... dzien dobroci dla winiet byl... :))))
InnaM czemu Ty mnie tak zle zyczysz, co ja bede robil jak bede mial 100 lat ? nie ma mowy ! a imprezki nie bylo... znajomi poprostu wpadli i sie skatowalismy alkoholem
dziuni@ okaaaa fajnie Cie znowu widziec :))))
BanShee w
BłękitnaGlina
26 czerwca 2003, 08:57
a ja nawet ci prezent zrobię, drugiego szynszyla, wg twojej podpowiedzi nazwę wini, bo pasuje i do chłopca i do dziewczynki, a ja jeszcze nie wiem co to jest ;)
a na tora job chagi to jeszcze popracuję ;)

Dodaj komentarz