Brown sugar, powrot do przeszlosci (sic!)
Komentarze: 25
Prowokacyjny tytul? Oj rozczarujesz sie Szanowny Czytelniku myslac, ze bedziesz mogl skomentowac to "tak stary, hera jest debesciarska !", tudziez "ty cpunie, zastanow sie co robisz !"
A wiec zacznijmy od poczatku. Jakis czas temu zostalem namierzony przez "kolegow" ze starych smieci. Mowie ze starych alebowiem od kilku lat mieszkam na innym osiedlu. Przez te kilka lat mialem z nimi sporadyczny kontakt, lacznie z moim kolega z lawki z czasow szkoly podstawowej.
No ale do rzeczy waszmosc.
Na starych smieciach zawsze byla niezla lobuzerka. Nie wiem czy to jest kwestia rejonizacji, czy wzmozonej liczebnosci rodzin patologicznych w okolicy. Teraz to juz nie jest lobuzerka tylko gangsterka, dilerka i narkomanstwo. Praktycznie tylko jedna osoba z dawnych kolegow nie siedzi w tym gownie po uszy. O dziwo, ta osoba miala bodaj najgorsze warunki do rozwoju (ojciec spierdolil na zachod, matka robila za kurwe... ups przepraszam... kobiete wyzwolona o szlachetnej i niezle platnej profesji).
No wiec z poczatku sie balem, ze cos mi zniknie z domu. Jedna z moich dewiz zyciowych to "nigdy nie ufaj browniarzowi". Niestety czlek ze mnie sentymentalny. Odwiedzamy sie w pare osob. Staralem sie zatykac uszy jak wspomnieli miedzy soba o planowanym napadzie na taksiarza. Na szczescie oni o tych rzeczach nie mowia, pelna profeska.
Za to notorycznie pala browna. Pomimo, ze mam nastawienie z grubsza takie, ze czlowiek w zyciu powinien wszystkiego sprobowac, to opiatow sie zawsze wystrzegalem jak ognia. W koncu pomyslalem - dobra u mnie w domu moge sprobowac.
Wrazenia.....
O kurwa we lbie mi sie kreci...
Sorry chlopaki musze rzucic belta
Gdzie jest miska do kurwy nedzy ?!
Dobra idzcie juz sobie
Zzzzzz
Co wiecej od tamtego czasu (to bylo jakies 3 tyg. temu) jeszcze kilka razy "gonilem kulke" na folii aluminiowej.
I wiecie co? Jak dla mnie przereklamowane. Wogole mnie to nie kreci. Tzn kreci sie kreci ale we lbie. Poza objawami fizycznymi zero reakcji. Zadnych doznan zmyslowych czy pozazmyslowych. No moze uspokojenie. Darek jak zaczal brac to tez mowil ze na nerwy. Mamusia go deprymowala.
Nie radze Wam brac tego sfunksu. Przyjemnosc (jak dla mnie) z tego zadna, a ryzyko uzaleznienia duze.
Trawa, grzybki, alkohol tak
W zasadzie ja to glownie alkohol
W zasadzie to ja wogole nic.....
Zreszta obiecalem komus wczoraj, ze ja nigdy juz nic nie sprobuje. Slowa dotrzymam.
Tak mi dopomoz Bog. :>
centralnie tussipect nie jest zly, tylko trzeba dojebac z kawką, zreszta kodeina z kawką czy piwkiem też dobrze działa. Ogólnie najlepszą w życiu fazę miałam jak popiłam dxm (i to w sumie tylko 15 tussalków) piwkiem i później spaliłam z dwie lufki, z drugiej strony jak drugi raz próbowałam osiągnąć ten sam stan, to nie wyszło ani trochę, ścieło mnie maksymalnie i trzy godziny nie mogłam się ruszać.
Co do tramalu to wiem o kogo Ci chodzi, naprawde jest dobrze, ale własnie, podobnie jak po kode najbardziej podoba mi się "nocna faza"
kodeina - thiocodin (jedno opakowanie 10 tabletek sprzedają bez recepty, na noc jedno spokojnie wystarcza, po mniejszej ilości też było ok. ale uważaj na uczulenia, niektórzy mają (zresztą na dxm też, dałam kumpeli, 14 tussali to było straszne, cała czerwona i wszystko ją swędziało..
reszta fajnych faz już na recepte (tramal w sumie też na recepte, niestety), ja akurat okrad
b) 120 tussipectow?... jeez... szczac sie pewnie chcialo potem, co?... hehehe...
c) co do lekow na suchy kaszel - powiedzialem, ze WIEKSZOSC.. to nie wszystkie... co ciekawe, w szpitalach jak i sami farmceuci wogole nie rozrozniaja kodeiny a dekstrometorfanu... baa - daja identyczne nawet antidotum... w zasadzie bym sie domyslal dlaczego, ale to czysta teoria moja... pieprzyc to... [dxm zawiera np. acodin - a w kazdej aptece Ci powiedza ze to nie dxm tylko kodeina]
d) pod wplywem tramalu?... w zyciu nie mialem w ustach, ale wiem co to jest i jak dziala na czlowieka [zreszta, mozliwe ze sie z pewnego bloga domyslasz skad nawet]... ale imho -> najfajniejszy chyba jednak by byl dekstrometorfan... niee no, ale w `wiekszych` ilosciach takie halucynacje mozna zalapac...
c) czego to dzis ludzie nie zrobia z nudow... ;]
b) 120 tussipectow?... jeez... szczac sie pewnie chcialo potem, co?... hehehe...
c) co do lekow na suchy kaszel - powiedzialem, ze WIEKSZOSC.. to nie wszystkie... co ciekawe, w szpitalach jak i sami farmceuci wogole nie rozrozniaja kodeiny a dekstrometorfanu... baa - daja identyczne nawet antidotum... w zasadzie bym sie domyslal dlaczego, ale to czysta teoria moja... pieprzyc to... [dxm zawiera np. acodin - a w kazdej aptece Ci powiedza ze to nie dxm tylko kodeina]
d) pod wplywem tramalu?... w zyciu nie mialem w ustach, ale wiem co to jest i jak dziala na czlowieka [zreszta, mozliwe ze sie z pewnego bloga domyslasz skad nawet]... ale imho -> najfajniejszy chyba jednak by byl dekstrometorfan... niee no, ale w `wiekszych` ilosciach takie halucynacje mozna zalapac...
d) czego to dzis ludzie nie zrobia z nudow... ;]
mi też się trochę nudzi..
b) grzyby? bosh... pomijajac ze moja kumpele maksymlnie wykrecily [i mi sie to w niej obecnie zajebiscie podoba][kwestia psychiki jej akurat] - to generalnie bardzo ladnie dzioorkuja moozg... zreszta jak wszystko... nawet BigMac pewnie podpierdala nam szare komoorki, ze o Krowkach nie wspomne...
c) tussipect biora glownie sterydowcy, tak poza tym to potrafi spowodowac chujowe zaczerwienienia na ciele [np: dloniach] utrzymujace sie kilka dni i ogolnie gownianie dziala - szkoda zoladka i pecherza...
d) gripexy i wszelkie tego typu bajery [np. wiekszosc na kaszel suchy] zawieraja obok efedryny dekstrometorfan... w zasadzie po wzieciu wiekszych ilosci tego mozna sobie podobniez jakies kuku zrobic, czego efektem ma byc posiadanie wiecej niz jednego aktywnego skldnika, ktory przedawkowuje sie [czyt: wiecej nzi lekarstwo ma za zadanie dostarczyc]... ale akurat za to glowy nie dam, bo tu moja wiedza sie poprostu konczy... ale moj kumpel [100kg] wpierdal
jedzenie tussipectu na noc to by chore było.. nie nie, strzelaj dalej (zgadza sie ze z apteki) ;)
ps. nie rolki, po tym bym spała.. a ja chciałam mieć nocną fazkę.. więc po prostu, coś innego.. ;)
Dodaj komentarz