maj 17 2003

ZAJEBISTY WKRĘT !


Komentarze: 39

Moja przyjaciołka Gośka opowiedziała mi nie dawno niezłą "akcje". Otóż jej podstarzały chloptaś Krzysio (z którym ostatnio odbyłem kłótnie przy piwie o to czy Polanie pochodzą od Eskimosów zakończoną publicznym zwyzywaniem go od Eskimosów na stacji beznyznowej) dorabia sobie w sklepie ezoterycznym. W owym sklepie handluje sie wszystkim co ma cokolwiek wspólnego z magią, wróżbami, dawnymi religiami i wiedzą tajemną). Można tam np kupić tron faraona Ramzesa (btw. takowy nigdy nie istniał) za jedyne 6 tys. złotych albo oryginalny pierścień Atlantów za jedyne 50 zl. Nasz bohater Krzysio natomiast rzeźbi dla tego sklepu oryginalne figurki Światowita, potem je z lekka niszczy i pokrywa zielona farbka (wygladaja jakby spedzily w ziemi te 2 tys. lat).

Najśmieszniejsze, że pracownicy tego sklepu wierzą w te wszystkie mity, taroty, amulety i inne cuda. Krzysio tam tylko zanosi te figurki i udaje, że też wierzy.

Ostatnio wraz z Gośką zaczął wkręcać jedną z ekspedientek (farbowaną blondi). Rozmowa wyglądała mniej więcej tak:

Gośka:
- Wie Pani co, ja już nie wytrzymuje z tym Krzyśkiem !
Farbnięta Blondi (dalej nazywana Blondi):
- Tak ? Ale dlaczego, Krzysiek to taki miły chłopak.
- Eh ale odkąd obajwił mu się Gwoździuch Wielki, znosi do mnie do domu zardzewiałe gwoździe, ja już nie wiem gdzie mam to chować.
- Gwoździuch Wielki ? Nigdy o nim nie słyszałam.
Krzychu:
- Tak Gwoździuch Wielki, o mi sie objawił i wszystko wytłumaczył. Widzi Pani, zardzewiałe gwoździe to są dusze ludzi nie pochowane w ziemi świętej. Ja te gwoździe muszę szlifować żeby uwolnić te dusze.
Gośka:
- No właśnie wszędzie te gwoździe, chodzi i zbiera a ja już nie wiem co z tym robić.
Blondi:
- Sluchaj Gosiu ale wiesz skoro ten Gwoździuch Wielki mu się objawił i zlecił misję, to musisz to uszanować.
- Ale ja już mam tego po wyżej uszu, wszędzie te gwoździe !
Krzychu:
- Sama Pani widzi, ze ona tego nie rozumie. Ja musze to robić. Małe gwoździe to są dusze dzieci, średnie to dusze kobiet, a duze to dusze menszczyzn.
Blondi:
- Eh to ciekawe, musisz opowiedziec o tym obajwieniu naszemu szefowi.
Gośka (niemalże z płaczem):
- Ale ja tego dlużej nie wytrzymam ! Wie Pani co mojemu Krzysiowi teraz strzeliło do głowy? Wystapił z wnioskiem do rady miasta o pozwolenie na zmiane imienia na Gwoździsław !!!

.......itd itd

Niezła jazda nie?

 

A oto hasło na dziś: Tylko ludzie glupie nie piją przy zupie. :>

 

winieta_drogowa : :
18 maja 2003, 16:24
lepiej looknij do siebie na bloga ;P
OLiVkA
18 maja 2003, 16:19
A właśnie gdzieś napisałes że lubisz blondynki?? Misiek znowu sie zapomniałeś ja nie jestem blondynką :P hehe
17 maja 2003, 23:45
nooo niedlugo nadejdzie godzina 24: ziobro ziobro; mam juz browarek :))))
17 maja 2003, 23:33
To ja może rzeczywiście pozostane przy piwach.
17 maja 2003, 23:33
chwila ide na sekunde po zaopatrzenie
17 maja 2003, 23:28
ale nie gadajcie o lekarstwach, nie nie nie
ale w ogóle te wszystkie czeskie czy slowackie piwa sa slabe, ok 5%, ale dobre przeważnie są - to fakt.. (ale kto w dzisiejszych czasach pije dla smaku?? zapewne wy, bo jak..)
17 maja 2003, 23:22
hehehehe niezle, ale do rzeczy prosac jest slabizna powoduje jeno wychwyt zwrotny serotoniny, ja biore cos co zatrzymuje metabolizm serotoniny, noradrenaliny i dopaminy nazywa sie Aurorix, polski prosac to bioxetine i wcale Cie nie zobojetni ani nie uzalezni aczkolwiek jak nie musisz to na chuj brac? yyyy no wlasnie (glos gdzies z srodka) Zloty Bazant jest niezly, u nas na stacji pojawil sie jego polski nasladownik za 1.99 o nazwie..... Zloty Kur pffffff :>
17 maja 2003, 23:19
Kontestator - prozac? łee.. a kawał jest świetny, znałam wcześniej
ERNI - no to na wesoło się proszę zalewać ;)))
17 maja 2003, 23:14
Kurcze, ja już od miesięcy kombinuje czy sobie Prozacu nie sprawić, ale z drugiej strony wiem, że strasznie się po tym obojętnieje dlatego ciągle zadowalam się standardowymi używkami. Zagranicznych piw to w sumie nie poznałem zbyt wiele, ale pośród tych, które miałem okazje kosztować to preferuje pianke od pepików, znaczy się Zlaty Bazant albo Gambrinus. A coby akt zalewania pały nie był zbyt dołujący to masz tu dowcipa (magna- też możesz go sobie przeczytać, ale wcześniej musisz dać słowo, że zaprzestaniesz działalności wywrotowej) No więc. Kwaśniewski na audiencji u Królowej Angli spytał się: -Królowo, czemu u Ciebie w Anglii dzieje sie tak dobrze, a u nas w Polsce tak źle? -Widzisz Olek, ja sobie dobieram inteligentnych ludzi do pracy- powiedziała królowa i dzwoni do Blaira: -Słuchaj Tony, mam dla ciebie zagadkę: Kto to jest? Syn twojego ojca, ale nie twój brat. -No, to oczywiście, ja- mowi Blair. -Dobrze Tony! Narazie- odkłada słuchawkę i mowi do Kwac
17 maja 2003, 23:13
mi zarzucac brak smiechu to grzech, jestem najweselszym na swiecie czlowiekiem z depresja :D:D:D
17 maja 2003, 23:08
ja myslalam ze lubisz "Ernescie"..;-]
ale twoim tokiem myslenia jestem w stanie w dwie minuty dojsc do wniosku, ze w ogole nie warto zyc i sie czegos nawpierdalac..
nie trzeba miec powodow do usmiechu..
17 maja 2003, 23:04
Madziu jak mam sie usmiechac jak ktos do mnie mowi per Ernescie, nawet najbardziej oficjalnie mowia do mnie Ernest ale znajomi mowia Erni - to po pierwsze, po drugie jak mam sie usmiechac skoro Oooooooo juz nie ma drugiego powodu, jutro mowisz hmmm :))))
17 maja 2003, 22:57
Erneście! Nie ma na smutno! Masz się uśmiechać, bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo..bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo..bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo..bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo..bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo..bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo..bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo..bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo..bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo..bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo..bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo..bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo..bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo..bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo..bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo.. bo..bo.. bo.. bo
17 maja 2003, 22:54
wiem wiem nie powinienem pic, nie powinienem cpac, nie powiniem palic, nie powinienm brac lekow antydepresyjnych, kurwa wogole nie powinno mnie byc ALE CO JA NA TO PORADZE ?
tak to srebrne tyle ze oryginal nie mocne :/ a kupilem bo w promocji jest obok na stacji, ja tam najbardziej lubie okocim mocne i zywca a zachodnich grolscha ale tyskie tez czesto pije
ale mi chujowo chliiiip nachlam sie na smutno
magna" data-slug="">
magna
17 maja 2003, 22:52
co tam korzenie, znam za to swoje powołanie: Odbudować komunizm w Polsce!

Dodaj komentarz