lip 19 2003

pojednanie :)


Komentarze: 21


Dobra, nadaje ponownie.

Najpierw nie mialem kasy, potem nie mialem co jesc, o malo tez nie zabraklo mi fajek (UFF).
Przymusowe odciecie od pepowiny rodzicielskiej mialo byc.

No to sobie pomyslalem NIE CHCE WYLADOWAC NA CENTRALNYM...

Jade do kombinatorow... chcieli najpierw zebym, odnajal mieszkanie agencji towarzyskiej. Mowili, ze to zalatwia i ze bede mial z tego w chuj kasy. Mysle sobie - dobry pomysl tylko gdzie ja bede mieszkal ? Darek mowi, ze u niego. Dzizes Krajst chyba bym zwariowal w tej jego "knajpie mordercow".

Poza tym kolesie chcieli zeby wszystko byla legalka... a niestety moja kanciapa jest formalnie rodzicow nie? Ja tu sobie tylko mieszkam tylu, ze  sam.

No wiec podjalem decyzje... jeden jedyny raz w zyciu ide "na robote" tak zeby "zarobic" na grama hery i jebnac sobie zlotego strzala. Kaput, finito, the end story of life...

I tak mi kurwa ulzylo. Bylem nienaturalnie happy 2 dni, ze niedlugo koniec tej meki.

Uczylem sie od Marty (taka jedna siksa bierze w zyle, wpada czesto do Darka) obslugiwac pompke (czyt. robic zastrzyk)... tzn na sucho.. patrzylem jak ona to robi., a potem poprosilem o wyklad co by mi ten zloty strzal wyszedl.

"Koledzy" mowia... dobra chcesz zarobic, to zrob standardowy przekret z komorkami. Kazdy z nich juz to zrobil. Bierzesz komore w promocji (w kazdej sieci mozna raz) i tego samego dnia zglaszasz na policji, ze Ci ukradli. A komorka trafia w obieg. :D No i pojechalismy do Le Clerca .. zarobilbym kilkaset zeta na tym... tylu ze co prawda mialem dwa wymagane dowody tozsamosci (legitymke studencka i ksiazeczke wojskowa) alem nie mial dow. osobistego bo mi zaginal. No i dupa.

Wyjasnienie: nie jestem zadnym zlodziejem, czy kombinatorem, raz w zyciu chcialem to zrobic zeby miec na zlotego strzala.

Dalej jade z Miskiem do Goski (to Ci porzadni znajomi - studenciaki) pozyczylem na fajki, u Goski pierwszy obiad od paru dni.

Wpadam do starych z listami jakie przyszly na "moj" adres (niezly pretekst nie ?).

Oni sie pytaja czy obiad chce. - Nie dziekuje juz jadlem. Przysnioslem tylko listy i spadywam. Trochu sie zdziwili. Gadaja zebym wszedl i pogadal. Dobra no dobra skoro nalegaja... hy hy i przebiegle wyjmuje ramke fajek (zdziwienie ponowne). Potem takiez samo jak wyjmuje gazete z plecaka, a w nim masa zarcia (od Goski rzecz jasna).

No poprostu dalem im do zrozumienia, ze mi sie niezle wiedzie pomimo, ze od ilus tam dni nic nie dostaje od nich... pomysleli, ze robie to co Darek i jego znajomi... i sie przerazili... zreszta poznali, ze chce zrobic sobie cos zlego. Trulem sie juz dwa razy i zawsze przedtem bylem taki wyluzowany i wogole... trudne do opisania.

No i powrocilem na macierzy lono hy hy

Moze nawet nie bede NIC cpal skoro im to nie w smak...

Tiaaaa nie warto dwa razy popelniac tych samych zyciowych bledow...

A wogole to juz mi lepiej. :D


P.S.: Darka matki jednak nie zwolnili z aresztu... kurwa, nie kumam. Braci pogotowie opiekuncze tez nie zabralo. (?!!) Kurwa gdzie ja zyje ?!

P.S.1,5 l.: Dziekuje Magnie za wyrwanie mnie z dwudniowego letargu... wszystkim znajomym, ktorzy dzwonili wczesniej kazalem spadac na bambus... moze dlatego, ze Oni nie mowia tak cicho ;)

P.S. 45% : Aha i wszytkim innym co sie o mnie martwili i zostawiali wiadomosci na gg tez dziekujem. :))

 

winieta_drogowa : :
22 lipca 2003, 18:08
no i za co ja Ci mialam wpierdolic?? ;)
22 lipca 2003, 10:16
Braciak no! Miales mi to wszystko strescic! no nic o mnie nie dbasz! Gemein bruther! :P`
22 lipca 2003, 00:34
Oczywiście, że noszę gorset :P A teraz poważnie: broniłam. Już ponad tydzień temu - i udało mi się tylko i wyłącznie dzieki wrodzonemu "wodolejstwu".
A wzmianką o 5 minutach autobusem mnie dodatkowo zdołowałeś, dzięki :P
Limp
20 lipca 2003, 22:44
Dzięki stary że wpadasz czasmi na mój blog i wrzuycisz tam komenta............ wczoraj chciałem tu coś wpisać ale niestety net mi się strasznie zjebał.......... dzisiaj zresztą też chodzi jak krew z nosa.......... i coś miałem napisać i zapomniałem........... jak sobie prztpomnę to wpadnę he he........ aaaaaaa i możesz śmiało głosować teraz na moim blogu (chyba domyślasz się dlaczego)........... pozdrawiam....... narki.......
20 lipca 2003, 22:31
Ja też sie cieszę, że jesteś... codziennie nabijałam statystyki w oczekiwaniu na nową notkę ;) Ale że aktualnie pozuję na chłodną damę z lat 30-tych, to udaj, ze tego nie widziałeś :P
BłękitnaGlina
20 lipca 2003, 21:23
hej, ho!
20 lipca 2003, 19:40
winiet come back... nice :)))
20 lipca 2003, 18:41
Aga nooo podobienstwa zauwazam o tyle, ze moj mi dal tez dzis cos do podpisania (z tego co pamietam Ty cos tam pisalas)... nie czytalem nawet, wyszedlem... wkurza mnie jak moj wlasny ojciec chce ze mna umowy podpisywac
A.
20 lipca 2003, 17:40
eh ja tez sie notorycznie ze starym kóce -ale juz zaczelam to traktowac jako wporwadzenie w dorosle zycie.. robie sobie z tego zabawe i naliczam punkty.. Minetka, spojrz na to z innej perspektywy i tyle... :)
20 lipca 2003, 16:56
Tak szczerze to sie nie ciesze i wcale nie dobrze. Znowu sie poklocilem ze starym wczoraj... kurwa on jest prawie tak uparty jak ja. No to sie poszedlem zjarac brazem... spalem jak dziecko.... pare h temu sie obudzilem. Ide do nich na obiad (troche pozno eh) i pogadac.
A.
20 lipca 2003, 14:58
żem sie kurwa wystraszyla.. sumie teraz to sciemniam, bo cie nie znam, nie jestem mi w zaden sposob blizki i mam to w dupie czy zloty strzal sobie zaserwujesz czy nie.. ale poniewaz kiedy czytam robi mi sie az duszno, wiec sie wystraszylam i ot tak.. no.. dobrze ze jest dobrze nie?
20 lipca 2003, 12:15
Najlepiej sie uczyc na wlasnych bladach.Ciesze sie ze spowrotem mozesz wrocic do domq:)
19 lipca 2003, 23:37
:(
BanShee
19 lipca 2003, 18:22
a ja nie mam twojego gg ? no i jak ci miałam wiadomość zostawić , co? :P tak, to wszystko co mam do powiedzenia w tej kwestii...
19 lipca 2003, 17:46
CZy mnie coś ominęlo? Braciak proszę krótkie streszczenie na GG. Z góry dziekujem bardizom. Nie wiem kiedy odczytam Pa

Dodaj komentarz